Typy uczniów – odcinek 3

Dzisiaj nie będzie słówek ani gramatyki. Mam wielką potrzebę podzielić się z tobą moimi obserwacjami z pracy jako nauczycielka niemieckiego. A konkretnie na temat uczniów, których uczę. Podzieliłam ich na siedem typów.

 

Typy uczniów transkrypcja odcinka nr 3

Cześć, jestem Monika.

Dzisiaj nie będzie słówek ani gramatyki. Mam wielką potrzebę podzielić się z tobą moimi obserwacjami z pracy jako nauczycielka niemieckiego. A konkretnie na temat uczniów, których uczę. Podzieliłam ich na siedem typów:

Typ 1. Sporadyczny

Typ 2. Przeciętny

Typ 3. Charyzmatyczny

Typ 4. Wszystkowiedzący

Typ 5. Ponurak

Typ 6. Wzorowy

Typ 7. Nieprzenikniony

Posłuchaj trochę o nich!

Moi uczniowie to osoby dorosłe, w wieku między 20 a 40 rokiem życia, pochodzące z całego świata, ze wszystkich kontynentów. Przyjeżdżają do Berlina z różnch powodów: chcą tu np. studiować, albo mają tu świetną pracę, albo chcą z jakiś powodów zamieszkać w Niemczech na parę lat lub na stałe. Bądź przyjeżdżają tylko na parę miesięcy lub tygodni. Chcą lub muszą nauczyć się języka niemieckiego. Chcę tu zaznaczyć, że nie uczę uchodźców, którzy mogą być straumatyzowani i mieć dużo psychicznych problemów. Moimi uczniami są przedstawiciele różnych zawodów, począwszy od ogrodnika, listonosza i sprzedawcę, przez ludzi z branżej komputerowej(największa grupa), aż do naukowców i artystów. Są też oczywiście studenci.

Niezwykle dobrze pamiętam śpiewaczkę operową z Włoch, która, jak coś raz zaśpiewała, to zatrzęsło budynkiem szkolnym. Wspominam też grupę pięknych, młodych ludzi z Afryki, niestety nie pamiętam, z jakiego kraju. Byli wspaniałymi, inteligentnymi uczniami, którzy przychodzili na lekcje czasem w swoich barwnych ludowych strojach, a ich język ojczysty wprawiał mnie w prawdziwe zdumienie.

Bardzo lubię uczyć Polaków. Niezależnie od tego, do którego typu należą, zajmują oni od razu wyjątkowe miejsce w moim sercu. Wszyscy uczniowie z Polski, których do tej pory uczyłam odróżniają się pozytywnie od reszty grupy. Są inteligentni, błyskotliwi i dowcipni. Mają dużo do powiedzenia na różne tematy, są obyci w świecie. A najważniejsze: wykazują zdecydowaną przewagę w pojmowaniu gramatyki. Przez to, że język polski jako ojczysty jest niezwykle trudny, mamy, myślę już przygotowany umysł na rozumienie nowych aspektów gramatycznych języka obcego. Polacy znają dobrze lub bardzo dobrze angielski i nierzadko inne języki.

Całkowitą zagadką byli i są uczniowie z krajów azjatyckich, szczególnie z Japonii. Tych bardziej obytych w swiecie, podróżujących, studiujących lub pracujących poza Japonią mogłam zrozumieć lepiej, mówię tu o ich reakcjach, mimice. Jednak inni zaskakiwali mnie takim dystansem, i nieprzenikliwością, że często myliłam się w rozpoznawaniu ich przekazu pozawerbalnego. Dlatego należą oni do typu Nieprzenikniony, który jest jednym z przedstawionych przeze mnie siedmiu typów. Oto one:

Typ 1. Sporadyczny

Typ 2. Przeciętny

Typ 3. Charyzmatyczny

Typ 4. Wszystkowiedzący

Typ 5. Ponurak

Typ 6. Wzorowy

Typ 7. Nieprzenikniony

Zanim ci je przedstawię, chcę zaznaczyć, że mój odbiór i przydzielenie danej osoby do wymyślonej przeze mnie kategorii, jest subjektywny, i nie ma na celu ocenienie go. Jego przynależność do danego typu nie określa go jako człowieka, którym jest w sytuacjach dla mnie nieznanych, czyli wszystkich innych, niż sytuacja uczeń – nauczyciel w szkole językowej.

Jest więc na tyle tworem abstrakcyjnym, co istniejącym jedynie w danej sytacji i powstałym pod silnym wpływem wajemnych relacji nauczciel – uczeń. To, co ja widzę moimi belfrowskimi okularami (chociaż ich nie noszę) jest silnie zabarwione moim sposobem odbierania świata i ludzi. Dużą rolę odgrywają oczywiście moje osobiste emocje, przeświadczenia i myślę też teraz, z perspektywy czasu, moje potrzeby co do komunikacji z innymi.

Relacje uczniowsko-nauczycielskie przypominają mi niejako związek psychoterapeuty i klienta, czyli nie jest on z założenia zbalansowany. Terapeuta wie wszystko lub prawie wszstko o kliencie, on o terapeucie niewiele. Nie ma w nim pewnej równowagi takiej jaka jest między przyjaciółmi. Można się spotykać regularnie bardziej lub mniej intensywnie tygodniami, miesiącami lub nawet latami. I ta nierównowaga, ten dziwny, często bardzo jednak serdeczny, emocjonalny związek pozostaje na zawsze zamknięty na prywatność. Przynajmniej w takim zakresie, jaki ja wyznaczam.

Zacznijmy od pierwszego typu, którym jest

Typ Sporadyczny

Przychodzi na lekcje od czasu do czasu. Często się spóźnia.W związku z czym od razu robią mu się zaległości, czym jest sfrustrowany i po jakiej szczególnie ciężkiej lekcji, a takie bywają, jak się połowy nie rozumie, to na następne zajęcia po prostu nie przychodzi. Co oczywiście pogarsza tylko sytuację. Ten uczeń dlatego przychodzi w kratkę, bo często wykonuje ciężki, odpowiedzialny zawód i po prostu nie ma siły na wieczorny kurs. Lub też ma różne zajęcia kreatywne, artystyczne. Jest muzykiem, malarzem bądź filmowcem, lecz jego umysłowa energia wyczerpuje się niestety przed danym terminem kursu. Typy sporadyczne są ludźmi często bardzo inteligentnymi, kreatywnymi i niestety niezwykle wrażliwymi. Co objawia się wcześniej wspomnianą frustracją i niezadowoleniem z samego siebie. Ich inteligencja pozwala często na nadrobienie samodzielnie materiału, z czego jest dumny i zaczyna przychodzić. Nie trwa to jednak długo. Sporadyczny miewa też rodzinę, dzieci, o które musi się też w międzyczasie zatroszczyć. I to też krzyżuje się niestety z lekcjami. Bywa, że nagle znika w połowie kursu, bez słowa pożegnania, żeby potem się pojawić na kolejnym, powtórkowym. I tam powtarza się wszystko od początku. Efekty takiego działania nie zawsze go satysfakcjonują, ale szybko się nie poddaje.

Typ Przeciętny

O nim dużo powiedzieć się nie da. Jest tak przeciętny, że zapominam jego imię w chwili, kiedy się przedstawia. Muszę się wtedy ratować listą, ale i tak cały czas zapominam. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, chociaż może by chciał, bo nikt nie chce być przeciętnym, albo za takiego uchodzić.Typ przeciętny ma często niską energię, ziewa, niczym nie zaskakuje. Ma często odrobione zadania domowe, nie ma jednak żadnych pytań. Jest mało kreatywny, ma trudności ze zrozumieniem treści abstrakcyjnych.

Typ Charyzmatyczny

Jest moim ulubionym typem. On lub ona bywają niezwykli, uprawiają często zawody rzadkie, są artystami albo bardzo lubią sztukę. Szybko nawiązują kontakt z nauczycielem i kolegami z kursu. Są zwykle bardzo inteligentni, łapią w mig nowe tematy gramatyczne. Szybko kojarzą znaczenie nowych słów. Lubią śpiewać, i kiedy śpiewamy na lekcji, to robią to chętnie i głośno. Smieją się z żartów, są z reguły pogodni i przyjaźnie do wszystkich nastawieni. Typ charyzmatyczny nie nudzi się na lekcji, nigdy nie ziewa. Jest uważny, skoncentrowany, ale przy tym wyluzowany i skłonny do żarcików. Jest dobrze wychowany, głośno wita się i żegna, często mówi dziękuję. Lubi użyć jakieś nowego słowa, którego grupa nie zna. Trochę lubi się popisać, co robi z wdziękiem i umiarem. Pracuje nad nauką języka samodzielnie, ma ciekawe rzeczy do powiedzenia, jest po prostu miły/miła. Typ charyzmatyczny ma bardzo duży, pozytywny wpływ na resztę grupy, często jest od niej wyraźnie lepszy i jest lubiany przez innych. Uczeń ten ceni nauczyciela, widzi w nim autorytet i współpracuje z nim, przez co lekcje z nim są czystą przyjemnością i przynoszą dużo satysfakcji.

Typ Wszystkowiedzący

Ten uczeń już wie wszystko i przychodzi na lekcje nie wiadomo po co. Oczywiście żartuję. On/Ona są dalecy od wiedzenia wszystkiego, a nawet dużo. Zależy im jednak na tym, żeby wykreować taki swój wizerunek, który mówi: Nie z jednego pieca chleb jadłem, ciemnoty mi wciskać nie będziesz, pani nauczycielko. Przy tym rzadko udaje mu się powiedzieć poprawnie jedno zdanie. Typ wszystkowiedzący często marszczy czoło, zastanawiając się głęboko, czy oby to, co jest napisane na tablicy jest na pewno poprawne. Zadaje często pytania nie związane bezpośrednio z tematem, ale z tylko dla niego znanych powodów odpowiedź wydaje mu się ważna i bez której nie da się obyć. Kwestionuje sprawy oczywiste, wyraża niezadowolenie mimiką, jeśli coś nie jest tak wyjaśnione, jak sobie wyobraża. Zatrzymuje się przy nieważnych rzeczach, wymaga objaśnień, ale nie są mu one na nic przydatne. Nie ufa nauczycielowi, ciągle mam wrażenie, że trzeba go udobruchać, bo się może obrazić. Rzadko się uśmiecha, czasem patrzy dziwnie na człowieka, choć w danym momencie powinien patrzyć w książkę, bo akurat robimy ćwiczenia. Upiera się przy jakimś przez siebie zauważonym błędzie, który błędem nie jest. Kiedy to się wyjaśnia, nie powie przepraszam, tylko coś mruknie. Wychodzi z lekcji mało zadowolony. Każdy uczeń powinien po zajęciaciach mieć wrażenie, że wie więcej niż przed nimi, on chyba myśli odwrotnie. Jest zamknięty na inne rozwiązania lub odpowiedzi, których forma nie odpowiada jego wyobrażeniom.

Typ Ponurak

To, co go charakteryzuje to, niespodzianka, ponuractwo. Nie uśmiecha się nigdy, nawet na „dzień dobry” i „do widzenia“. Czasem w ogóle nie mówi nic na powitanie i pożegnanie. Po prostu wchodzi i wychodzi. Po niemiecku jest takie powiedzenie: „Er geht zum Lachen in den Keller“, czyli „Idzie śmiać się do piwnicy”. Jest tak poważny i chyba tą swoją powagą tak zestresowany, że często mi go szkoda. Nie wiem, co mu jest, ale jest mi czasem głupio, jak przy wszystkich moich staraniach, żeby ten stres mu/jej złagodzić, nic nie polepszam. Często jest nerwowy, chce wypaść dobrze, co jednak mu się nie zawsze udaje, tak jest spięty. Ma odrobione lekcje, jest punktualny, ale trudno go polubić. Kąciki ust w dole, twarz tak poważną, że można się przestraszyć. Nie zaśmieje się z żartu, choć cała grupa się śmieje. Nie chce śpiewać. Tak mi go szkoda, ze często chciałabym podejść, objąć i powiedzieć, że przecież świat jest piękny i może być wesoły, życie też, lekcja nie musi być miejscem na taki stres i powagę. Z czasem dochodzi do mnie jednak, że to taki typ człowieka. Dla niego życie jest ciężkie, nauka języka obcego baaardzo ciężka i od tej ciężkości nawet najjaśniejszy dzień szarzeje. Ponury często nie uczył się nigdy języka obcego, co się na tym świecia zdarza, tak, tak. Są to np. ludzie z angielskojęzycznych krajów i może w to trudno uwierzyć, ale Amerykanie, którzy nie mieli styczności z innym językiem niż angielski, mają bardzo dużo trudności z nauczeniem się języka niemieckiego. Dużą rolę odgrywa też tzw. zaplecze intelektualno-szkolne. Wsród młodych ludzi z całego świata zdarzają się niestety tacy, którzy nie mieli szczęścia chodzić do dobrych szkół. Pochodzą czasem z domów, z których nie wynieśli pewnej ogólnej wiedzy o życiu i świecie. Myślę, że Polacy są w porównaniu z nimi często o wiele lepiej wykształceni i są po prostu bardziej obyci. Tak więc, wracając do Ponuraków, to staram się nie brać ich zachowania osobiście.

Typ Wzorowy

Ten uczeń, lub uczennica często są charyzmatyczni, choć nie zawsze. Mają zawsze zrobione zadania domowe co do jednego, przychodzą wyuczeni. Poświęcają na naukę w domu dużo czasu, to widać od razu na drugiej lekcji. Wzorowy podchodzi bardzo poważnie do tematu, uznaje autorytet nauczyciela i współpracuje z nim. Często się zgłasza, chętnie podejdzie do tablicy, gdy o to poproszę. Mówi od początku poprawnymi gramatycznie zdaniami, powoli, jednak nierzadko bezbłednie. Słychać, że zdaje sobie sprawę ze stuktur, których używa, stosuje je świadomie. Nie do końca wiem, czy lubi się uczyć, ale na pewno ma jakiś plan. Chce osiągnąć postawiony przez siebie cel. Jest realistą, zdaje sobie sprawę ze swoich możliwości, ale też wierzy w siebie i jest w tej wierze spokojny i opanowany. Wie, czego chce. Uczeń wzorowy jest zorganizowany i punktualny. Jeśli wyjątkowo nie może przyjść na lekcje, informuje mnie o tym z dużym wyprzedzeniem. A potem nadrabia samodzielnie materiał i jest na bieżąco. Wzorowy nie ogranicza się do tego, co jest przerabiane na lekcji i zadawane do domu. Sięga chętnie do innych materiałów, przynosi wydrukowane listy gramatyczne, np. z końcówkami przymiotników, których się uczy i z których umie korzystać. Ogląda filmy, słucha piosenek i czyta łatwe teksty po niemiecku. Ma często niezwykle starannie prowadzony zeszyt, w którym dużo zapisuje, podkreśla różnymi kolorami, robi własne notatki. Obojetnie, w jakim punkcie znajomości języka startuje, osiąga bardzo dużo w krótkim czasie. Wzorowy potrafi być też zdystansowany i zamknięty w sobie. Wykazuje, niezależnie od wieku dojrzałość w zachowaniach, reakcjach i podejściu do zajęć.

Bardzo lubię wzorowych uczniów, lekcje wydają się wtedy lekkie, a tematy proste. Cieszę się z satysfakcji, którą oni czerpią z własnych sukcesów.

Typ Nieprzenikniony

O tym typie wspomniałam już na początku. Głównymi przedstawicielami są Japończycy. Nie jest łatwo przyzwyczaić się do ich uwarunkowanego kulturowo dystansu. Nie patrzą w oczy, ich twarz nie wyraża często nic. W kontekście zajęć jest to trochę trudne, bo nie wiadomo, czy rozumieją, czy się dobrze czują, czy wszystko jest w porządku. Nieprzenikoniony mówi często bardzo cichutko i niewyraźnie, często mamrocze. Robi też baaaaardzo długie przerwy między słowami lub zdaniami. Wtedy staram się podkreślić moją mimiką, że jak do tej pory, to wszystko jest dobrze, nie muszą się stresować. Ale nie wiem do końca, czy oni tego potrzebują. Japończycy, choć nie wszyscy, uznają niemiecki za bardzo trudny, mimo że mówią oni z reguły biegle po angielsku, lub znają też inne języki np.: francuzki, włoski. Nieprzenikniony jest często zdyscyplinowany, przychodzi na lekcję regularnie. Nie do końca umiem nawiązać dobry kontakt z tego typem ucznia, pozostaje dla mnie obcy przez całe zajęcia. Oczywiście zadaję sobie pytanie, jak on/ona mnie widzi, czy mnie polubił/polubiła. Paradoksalnie zapamiętuję te osoby na długi czas, może właśnie przez ich inność i obcość.

Przedstawiłam wszystkie moje typy uczniów, o których chciałam powiedzieć. Nie oznacza to jednak, że szufladkuję każdą osobę do danego typu, że osądzam ją, czy jego. Bardzo często jest tak, że uczniowie nie pasują do żadnej z wymienionej grup, z czego tak naprawdę niezwykle się cieszę. Bo po pierwsze, wymienione typy to wynik moich obserwacji na dziś. Obejmuje on mały skrawek rzeczywistości i nieskończonej liczby kombinacji zachowań i reakcji. Moja percepcja pozwala na uporządkowanie i nazwanie jedynie niektórych reakcji ludzkich w danym kontekście. Po drugie, wchodząc w relację, jaką niewątpliwie jest kontakt nauczyciel – uczeń, determinuję moje spojrzenie na innych wskutek moich osobistych doświadczeń.

Poza tym chciałabym tutaj zaznaczyć, że wspólna praca nad poznaniem języka, w późniejszych etapach poznawanie osobowości ucznia przy okazji jego podejścia do nauki, ale też uzyskiwanie informacji na temat jego życia i podejścia do różnych spraw, jest fascynującym, ewoluującym procesem.

Myślę, że to wszystko na dzisiaj. Jeżeli spodobał Ci się ten odcinek to daj znać naciskając odpowiedni symbol. Może to być serduszko, gwiazdka lub kciuk w górę. Cieszyłabym się, jeśli napiszesz w komentarzach co sądzisz o tym temacie. Możesz oczywiście subskrybować mój podcast. Pa!

Leave a Reply

%d bloggers like this: